Recenzja - Mroczne Umysły
Opis książki: Mam na imię Ruby. Potrafię wedrzeć się do twojego umysłu, a nawet wymazać wspomnienia. Jako dziecko zostałam wysłana do obozu "rehabilitacyjnego" dla takich jak ja. Zieloni, Niebiescy, Żółci, Pomarańczowi, Czerwoni. Mroczne Umysły. Zostałam przydzielona do Zielonych, ale w rzeczywistości jestem ostatnią z Pomarańczowych. Ukrywam to, żeby przetrwać.Po egzaminach stwierdziłam, że muszę odpocząć i losowo wybrałam ebooka znajdującego się na moim czytniku. Myślałam, że będzie to kolejna dosłowna kopia "Igrzysk Śmierci", ale się myliłam. Książkę przeczytałam w oka mgnieniu, naprawdę bardzo mnie wciągnęła. Została ona ciekawie napisana i natychmiast sięgnęłam po następną część. Główna bohaterka ma nadprzyrodzone zdolności i zostaje wysłana do obozu dla dzieci takich jak ona sama. Pewnego dnia po paru latach przebywania w obozie jej lekarka pomaga jej uciec, niestety jej zamiary wobec Ruby są inne, niż dziewczyna się spodziewała. Uciekając, napotyka na swej drodze trójkę dzieci, również uciekinierów i postanawiają ruszyć razem żeby poszukać kogoś, kto będzie w stanie im pomóc. Pod koniec książki, gdyby nie fakt, że skończyłam czytać ją na środku sklepu, popłakałabym się. Naprawdę mnie zszokował i w życiu nie spodziewałabym się takiego zakończenia. Sama fabuła książki jest naprawdę interesująca i ciągle coś się w niej dzieje, same zdolności głównej bohaterki są imponujące. Dawno żadna książka tego typu mi się nie spodobała, więc jest to dla mnie bardzo miła odmiana. Głównych bohaterów książki (Ruby, Liama, Pulpeta oraz Zu) nie da się nie polubić. Ta książka spodoba się głównie osobom, które polubiły serię "Niezgodna" oraz "Igrzyska Śmierci". Moja ocena książki to 8/10 gwiazdek.
Nie, oni nie lękali się o dzieci, które mogły umrzeć. Nie martwili się pustką, którą miały po sobie pozostawić. Oni bali się nas – tych, którzy przeżyli.
NASTĘPNA RECENZJA: Byliśmy łgarzami.
Moja ocena:☆☆☆☆☆☆☆☆/10
Ilość stron: 456
Rok wydania: 2014
Autor: Bracken Alexandra
Wydawnictwo: Otwarte
Tłumacz: Maria Sawicka-Borzobohata
Ciesze się, że napisałaś recenzję właśnie tej książki..
OdpowiedzUsuńMiałam i w sumie nadal mam zamiar ją przeczytać.
W pozostałych seriach jestem zakochana, więc mam nadzieję,
te książki będę darzyła podobnym uczuciem
Dziękuje... Pink_Lady
Ciekawy blog :)
OdpowiedzUsuńZapraszam - http://mysteryworldx.blogspot.com/
To dopiero początek, więc każdy komentarz jest mile widziany XD
W drugiej i trzeciej też będziesz chciała płakać, jeśli przywiążesz się do danych bohaterów ;-;
OdpowiedzUsuńCole górą! *druga cześć*